niedziela, 2 grudnia 2012

Fiona cd.

Fiona to był mój ukochany kot, właściwie kotka. Żyła z nami nie spełna rok, ale skradła serca wszystkim członkom rodziny i nie tylko... Była rodzinną przytulanką, dzieci mogły ją pieścić i "miętolić" ile miały tylko ochotę. Kotka najbardziej kochała moją starszą córkę Kaję, spała z nią, oczywiście na poduszce, łapkami spychająć Kaje z poduszki. Fiona komunikowała się z nami swoimi "miałkami", gdy chciała wyjść z domu lub wejść do środka siadała koło drzwi i miałczała.
Mówi się, że kot przywiązuje się do miejsca, ale jest to nieprawda, kot przywiązuje się do ludzi, ale w swoich wyborach jest bardziej wybredny.... 




 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz